Pages

sobota, 12 grudnia 2015

Jak to dobrze, że skończył się już ten podły miesiąc...

Może "podły" to zbyt negatywnie nacechowany wyraz. Jednak nie dość, że listopad dłużył mi się niemiłosiernie, sam w sobie liczył 30 dni, to jeszcze był ciężki...
Chociaż nie ukrywam, że grudzień nie będzie mniej stresujący, to i tak napełnia mnie nadzieją i oczekiwaniem na lepsze, na święta, na radość...