Idąc za ciosem, kolejny hybrydowy wpis.
Moja kolekcja lakierów nie jest pokaźna,
ale zupełnie wystarczy, ponieważ korzystają z niej maksymalnie trzy osoby.
Prezentuję kolory z marek :
Semilac, Neonail, Indigo.
Najlepszą kolorystyczną
opcją są zdecydowanie wszystkie odcienie,
które mają uniwersalny charakter i pasują
na każdą okazję.
Przedstawię Wam lakiery według firm, oraz wskażę, które kolory najczęściej goszczą na moich paznokciach.
Osobiście uważam, że pomiędzy Semilacem,
a Neonail nie ma bardzo wyraźniej różnicy.
Jednak wybieram Neonail, jest bezpieczniejszy, chociaż w internecie krążą historie o alergiach
na każde hybrydy.
💅
SEMILAC
LITTLE ROSIE
To właśnie jeden z lakierów,
po które sięgam bardzo często.
Jest to kolor typowo ślubny.
Pastelowy jasny róż, który zawsze wygląda schludnie i jest idealnym
rozwiązaniem na co dzień.
Jego krycie jest średnie. Po dwóch cienkich warstwach można nie uzyskać takiego efektu jakby nas zadawalał.
Mimo to jest idealnym jasnym różem.
SLEEPING BEAUTY
Kolor, który mnie zawiódł,
gdyż naklejka na zakrętce
wygląda zupełnie inaczej niż w pojemniku
i finalnie na paznokciach.
Mimo to jest to ładny, neonowy odcień, wpadający w pomarańcz i pomieszany z różem (?).
Odcień wakacyjny.
NEONAIL
SENSITIVE PRINCESS
Kolorystyczny zamysł produktu zdecydowanie do mnie przemawia.
Nie przemawia jednak krycie, a w zasadzie jego brak. Gdyby w internecie pokazali nie tylko kolor lakiery, ale i krycie - nie zdecydowałabym się na niego ponownie.
Po trzech, czterech warstwach można uzyskać, powiedzmy, że pełne krycie.
Naszczęście sytuację można uratować.
Gel brush white z Indigo to dobra opcja pod tak niekryjące lakiery.
Zamysł takiego odcienia poniekąd rozumiem. Osoby, noszące krtókie paznockie i zwolennicy bardzo delikatnych niewymagających odcieni, będą zadowoleni.
Na krótkich paznokciach wygląda to bardzo schludnie, wiec tylko wtedy mogę sobie pozwolić na ten kolor.
NATURAL BEAUTY
Kolejny, z tych najczęściej noszonych.
To kolor, który zdecydowanie polecam każdemu.
Krycie bardzo dobre. Kolor super na każdą okazję i taki, który ładnie współgra z pozostałymi.
MULLED WINE
Jestem zakochana w tym odcieniu.
Ale ostrzegam, że lubi marszczyć się pod lampą.
Jedyną opcją jest nakładanie bardzo uważnie i cienkich warstw.
Odcień ten pięknie komponuje się z naszą skórą.
Na codzień - idelany !
Oprócz tego pochodzi z kolekcji WARMING MEMORIES, a co za tym idzie wkomponowuje się w obecną aurę za oknem.
WARMING MEMORIES
Lakier, który swoją nazwą wskazuję na to, że również pochodzi z tej samej kolecji.
Z racji tego , że jest to odcień z tych , których nie umiem do końca określić, nie będę się dużo produkowała. Wiem tylko, że ma w sobie domieszkę szarości, a niezbyt widzę ja na swoich paznokciach. Mimo wszystko to naprawdę ciekawa barwa i chyba znam klasycznego zamiennika.
NERINE LILLY
Na początku byłam zawiedziona, gdyż
w internecie wydawał mi się bardziej
LILAC niż rożowy,
W rezultacie to słodki,
jasny róż z domieszką fioletu
(żeby to dostrzec potrzeba większej ilość warstw).
COCACABANA
Wakacyjny odcień różu, który marszczył się pod lampą i tutaj znowu dałam mu szansę.
Wystarczą cienkie warstwy.
BUBBLE GUM
Zgaszony, ale nadal ciepły odcień różu.
Według mnie pasuje również nawet na codzień.
LIPSTICK RED
Kolor czerwony to taki,
który pasuje wszystkim, tylko nie mi.
Ale gdy w odbiornikach Last Christmas,
to fajnie mieć go kolekcji.
Klasyczna, głęboka czerwień, której długo szukałam w zwykłych lakierach, must have.
💅
INDIGO
Coś czuję, że długo będę uczyła się
na nich pracować.
Są zdecydowanie gęstsze i wymagające przy nakładaniu. Nie jeden profesjonalista byłby w stanie wyczarować nimi świetny manicure, ale ja muszę nabrać wprawy.
KOKO LOKO
Ładny, pastelowy i brzoskwiniowy kolor.
Dosyć wyrazisty.
CALL ME A UNICORN
Piękny baby blue, niebieski.
Właśnie takiego brakowało mi w moich lakierach.
STRAWBERRY & CHAMPAGNE
Chętnie nałożyłabym go teraz na paznokcie, ale obecnie nie mogę.
Jest to zbyt wyrazisty kolor.
Uważam jednak, że to piękny kolor czerwono - pomarańczowy.
💅💅💅
Wielokrotnie kolory prezentowane na zakrętce butelki lub też w internecie, różnią się od rzeczywistych kolorów.
Myślę, że moja kolekcja lakierów będzie się powiększała, ale stopniowo, ponieważ nie widzę sensu w posiadaniu zbyt wielu kolorów, które zostaną schowane w szufladzie przez dłuższy czas.
MIŁEGO DNIA
